poniedziałek, 31 grudnia 2018

ŻYCZENIA NOWOROCZNE


   Chciałem pisać jakieś podsumowania o zmianach jakie zaszły w 2018 i planach na rok następny, ale pomyślałem, że w ferworze dzisiejszych obowiązków, robienia zakupów jakby co najmniej pół roku miały być sklepy nieczynne, szykowaniu arsenału petard bądź uspokajaniu swojego pieska, przygotowywaniu się do kłótni o to czy Owsiak to złodziej czy dobrodziej, prasowaniu koszuli i psikaniu się brokatem nie będzie specjalnie interesowało Cię ile dziur w drodze nowa pani burmistrz obiecała załatać, a ile jest realne, że załata. Uznałem więc, że lepiej będzie skupić się na emocjonalnej, sentymentalnej refleksji o tej niepowtarzalnej i jedynej w roku nocy na tle codziennego życia w dzisiejszych czasach.

Masz już zapewne opłaconą wejściówkę dla dwóch osób i wraz ze znajomymi zarezerwowany stolik w najmodniejszym lokalu w jednej z okolicznych miejscowości, udało Ci się też pewnie kupić w CCC super fancy szpilki za 120zł, w których wyglądasz jak gwiazda filmowa na gali rozdania Oscarów czy innych Złotych Globów. Ślub Twojej najlepszej psiapsi był na tyle dawno, że nikt nie powinien rozpoznać dzisiaj kiecki, którą wtedy na sobie miałaś, wyciągasz więc ją teraz najgłębszego zakamarka szafy, wciągasz brzuch, sprawdzasz czy w nią wejdziesz i na Twojej twarzy pojawia się uśmiech. Udało się, na szczęście, ciągle dajesz radę, te młode siksy będą patrzeć z zazdrością. Teraz tylko włożyć do push-up'a większe wkładki niż zwykle, spędzić tradycyjne trzy godziny przed lustrem, porobić się lekko białym półsłodkim na rozgrzewkę i jesteś ready do wyjścia.

Pół godziny przed północą będziesz już lekko napierdolona więc nabierzesz odwagi żeby zabrać swoją psiapsię na rytualny babski wypad do kibla gdzie strzelicie sobie przed lustrem sweet selfiaczka z butelką ruskoje igristoje w dłoni i z uśmiechami mówiącymi "bierzcie nas chłopaki bo życie to bal". Potem wrzucicie to tylko na story, na fejsa, na snapa, na insta i na co tam jeszcze chcecie, oznaczycie się, przyspotujecie, wrzucicie hasztagi i niech się świat ślini, a wy tymczasem jebniecie sobie po kresce taniej fetki, poprawicie majtki i makijaż, zgubicie w tym kiblu kolczyk, błyszczyk i resztki godności, a potem natychmiast wyruszycie niczym modelki po wybiegu prosto do swojego stolika gdzie czekać będą już zapewne kolejne schłodzone butelki z napisem "Żubrówka Biała" i stęskniony już pewnie za Tobą Twój obecny facet, dla którego tak jak dla Ciebie liczą się dzisiaj tylko Twoje tipsy, umalowane rzęsy, majtki z paskiem w dupie i proste pieprzenie.

Wybije północ, wyjdziecie spoceni na pole żeby się trochę przeziębić, wylać na siebie to tanie wino musujące, popatrzeć jak ktoś nieudolnie odpala fajerwerki, a ktoś inny w tym czasie daje komuś po ryju, rozdzielić ich szybko bo to przecież nie czas na bójki, życzyć każdemu wszystkiego najlepszego, potajemnie przelizać się ze swoim byłym i wrócić do środka się bawić bo tu zimno.

Nikt nie będzie miał tej nocy ochoty pamiętać, że gdzieś tam daleko jest prawdziwe życie i prawdziwy świat, w którym na imprezę jedzie się żółtą taksówką, a nie Wispolem, gdzie wódki nie zamawia się na butelki bo to obciach, gdzie na butelkach szampana jest napisane Champagne, a szpilki kosztują 2000€. Rano i tak przecież wstaniesz w południe na kacu i pójdziesz do lodówki, wypijesz na szybko browara na hejnał i chwycisz za telefon żeby zachrypniętym głosem zamówić pizzę z kurczakiem i ananasem na grubym cieście. Odpalisz Netflixa, połkniesz trzy ibupromy i zawiniesz się w koc żeby jakoś wydobrzeć bo na następny dzień znowu trzeba iść do roboty, przecież kredyt sam się nie spłaci, a marzenia trzeba spełniać żeby była od Twojego faceta miała ból dupy jak zobaczy foty. Może nawet zaciążysz w tym roku, pójdziesz na macierzyńskie, przytulisz 500+, a on w końcu zrezygnuje z meczy i piwa z kumplami, weźmie nadgodziny albo jakieś fuszki i jakoś uda się to wszystko do kupy posklejać czego z całego serca Ci życzę w nadchodzącym 2019 roku.

   Jeśli zaś nie jesteś osobą z tej opowieści to baw się dzisiaj w najlepsze, miej się przez cały rok pysznie, nie trać poczucia humoru i wiary w siebie, żyj zdrowo, kochaj innych i nie zapominaj czasami poczytać tych głupot, które będę wypisywał na Twojej ulubionej stronie BESKIT CIESZYŃSKI 43400. Dosiego!!!!!

P.S. Pamiętaj koleżanko i kolego, W ŻADNYM WYPADKU NIE PODNOŚ Z ZIEMI NIEDOPALONYCH PETARD BO LICHO NIE ŚPI!!!!!